Leśna mafia
“Leśna Mafia” Szwedzki thriller ekologiczny! Najnowsze dzieło dziennikarza Macieja Zaremby Bielawskiego, które ukazało się w październiku 2014r., to zebrany w całość i dodatkowo uzupełniony cykl reportaży jakie ukazały się w szwedzkiej prasie. Szwecja, przez większość z nas kojarzona jest z turystycznym rajem i wyjątkowymi krajobrazami. Autor przeciwstawia ten piękny obraz z brutalną rzeczywistością związaną z eksploatacją lasów przez koncerny drzewne. Jak mówi Bielawski: W Szwecji mimo bardzo zaawansowanych ustaw ochrony przyrody, nie ma właściwie żadnej ochrony dla lasów jako elementu pejzażu, dla lasów jako rekreacji dla człowieka, i dla piękna. Ta książka to obrona pejzażu. Maciej Zaremba, który zawsze wyczuwał to, co typowo szwedzkie, tym razem opisuje współczesną gospodarkę leśną, która zamienia lasy na uprawy przemysłowe. Opowiada o nielegalnych powiązaniach koncernów drzewnych i administracji publicznej, o naiwnej walce ludzi przeciw karczowiskom, podchodzącym pod progi domów, o pewnym ministrze rolnictwa, który zasłania się prawem własności, ale przede wszystkim o racjonalizmie, który wcale nie jest racjonalny. Ostrzeżenia słychać było od lat 70., a dziś ostatnie lasy zmieniają się w plantacje świerku. Szwecja zmienia skórę krajobrazu. Szwedzki parlament tego nie dostrzega. Maciej Zaremba bije na alarm w sprawie największych przemian kulturowych, które dokonują się na naszych oczach.
“Najważniejsza książka reporterska roku! Błyskotliwa rozprawa z mafią przemysłu leśnego w Szwecji.” – Lars Gustafsson, „Kvällsposten”
“Wszyscy, którzy czytali cykl szeroko dyskutowanych artykułów Macieja Zaremby w „Dagens Nyheter”, wiedzą, o co chodzi. Teraz, zrewidowane i uzupełnione, ukazały się w formie książkowej. Zaremba jest rzeczowy, zabawny, efektywny, metodyczny, precyzyjny, obrazowy i przekonujący. Krótko mówiąc, „Las naszych przodków” to lektura równie inspirująca, co przerażająca.” – Johan Wilhelmsson „Norrköpings tidningar”
“Maciej Zaremba, najlepszy szwedzki reporter interwencyjny, opublikował wiosną na łamach „Dagens Nyheter” serię artykułów o szwedzkich lasach.” –Thomas Steinfeld, szef działu kultury „Süddeutsche Zeitung“, Monachium
“Długa przechadzka Macieja Zaremby po lesie opowiada właśnie o tym. ”Las naszych przodków” to najważniejszy w tym roku cykl reportaży, który teraz stał się również książkowym wydarzeniem roku.” – Tommy Hammarström, ”Dagens Nyheter”
“Cykl reportaży, wraz z nowonapisanym rozdziałem, został właśnie wydany w formie książkowej. To prawdziwy bestseller. Efektownie opowiedziany, erudycyjny, dogłębnie krytyczny. Słowem – kawał świetnej reporterskiej roboty. Nic dziwnego, że Zaremba został uhonorowany tytułem ekologicznego dziennikarza roku. Gdyby ten kraj miał więcej szczęścia do dziennikarzy klasy Zaremby, może nawet młode pokolenie byłoby skłonne wydawać pieniądze na gazety. – Peter Viktorsson, ”Kristianstadsbladet”
“Mój niepokój przerodził się w trakcie lektury w uczucie tryumfu. Wreszcie jakiś autorytet zabrał głos w obronie lasów. Wreszcie ktoś wskazał absurdy w szwedzkim ustawodawstwie na temat lasów oraz w praktyce administracyjnej wokół wycinek. Wreszcie ktoś powiedział głośno o „oligopolu”, obnażył nowomowę rodem z Orwella („obszary odnowy” zamiast „karczowiska”) oraz pokazał, jak urzędnicy i politycy chodzą na pasku przemysłu drzewnego.” – Eva-Lotta Hultén, ”Göteborgsposten”
Może to pies zaszczekał. Gdy Hans Afeldt wyjrzał przez kuchenne okno, zauważył na skraju działki jakiegoś mężczyznę. Był ubrany na zielono, a pod pachą trzymał zwój żółto-czerwonej taśmy, którą obwiązywał pnie drzew. Na paskach widniał napis „Stora Enso”. To wtedy Afeldt dowiedział się, że las, dla którego sześć lat temu przeniósł się do Storfors, ma zostać wycięty. Kiedy to nastąpi? Ten w zielonym dokładnie nie wiedział. Może za parę tygodni albo dopiero na Boże Narodzenie. (…) Siedem miesięcy później widok z jego okien przypomina krajobraz po bitwie: metrowej wysokości pniaki wśród odpadów drzewnych w miejscu dawnych cienistych ścieżek, tu i ówdzie samotne drzewo, poza tym pustkowie. Latem ten właśnie widok powita wysiadających z pociągu Niemców i Holendrów, których biuro turystyczne Storfors skusiło obietnicą „dziewiczej natury”. W ciągu tych siedmiu miesięcy Afeldt na czele grupy sąsiadów (…) przypuszczał szturm kolejno do: Zarządu Lasów, Sądu Administracyjnego, Zarządu Województwa, Urzędu Ochrony Środowiska, zarządcy lasu – Stora Enso, jego właściciela – Bergvik Skog SA, władz gminy, ministrów sprawiedliwości, środowiska i rolnictwa. Dotarli nawet do premiera, gdyż nie wierzyli, że informacje, których im udzielano, mogą być prawdziwe. Fragment “Leśnej mafii”
Recenzje
Na razie nie ma opinii o produkcie.